Autorką diy jest Anika z bloga Art Farma
Do wykonania maski potrzebne będą:
- opaska gipsowa (do kupienia w aptece)
- oliwka, olej lub tłusty krem do twarzy
- płaski pojemniczek na wodę
- nożyczki
-o paska na włosy
- gumka lub wstążki
Do ozdobienia maski:
- klej, klej z brokatem
- farby
- piórka, cekiny, koraliki
- tkaniny, tiul itp
przygotowanie:
- zabezpieczamy obszar pracy (np. starymi gazetami)
- opaskę gipsową tniemy na paski różnej długości i szerokości
- na włosy zakładamy opaskę
- twarz smarujemy grubą warstwą tłustego kremu lub oliwki, pamiętając o brwiach i skroniach (wszędzie tam gdzie rosną włoski) to bardzo ważny etap!! Jeśli nałożycie zbyt mało oliwki trudno będzie zdjąć maskę, a przy tym może być to bolesne
- i przechodzimy do głównych czynności. Paski gazy zamaczamy delikatnie w wodzie i nakładamy na twarz omijając oczy, nos i usta ;)
- gipsowe kawałki w kontakcie z woda robią się miękkie, plastyczne i tym samym dostosowują się to kształtu twarzy
-nakładamy tak aby uzyskać pożądany kształt maski np.: tylko wokół oczu (a la Batman), z nosem (ja taką wybrałam) lub całą twarz
- zostawiamy małe otwory przy skroniach na zamocowanie gumki lub tasiemki, która utrzyma maskę na twarzy kiedy będzie już gotowa
- nakładamy kawałek po kawałku, aż nic nie będzie prześwitywać, trzeba nałożyć minimum trzy warstwy, aby maska była trwała
- teraz czekamy, aż całość wyschnie (starajcie się nie śmiać i nie robić min bo to może popsuć efekt, gips popęka)
- w tym czasie można posprzątać i przygotować się do dalszej akcji ;)
- kolejny ważny punkt: ściąganie maski. Kiedy czujemy, że gips jest suchy (ok 15-25minut) możemy się trochę pośmiać i zrobić gimnastykę buzi i języka ;) Delikatnie ściągamy maskę z twarzy
- jeśli będziecie ostrożni nic nie powinno się pokruszyć
- teraz zostawiamy maskę w ciepłym miejscu (np. na kaloryferze) do całkowitego wyschnięcia
u mnie wyszło tak:
- kolejnym etapem jest ozdabianie
Tutaj możliwości są ogromne. Ja wybrałam kolorowe serwetki.
-użyłam tylko jednej warstwy serwetki (tej z nadrukiem) tak jak w decoupage
Moja maska nie ma wiele ozdób, ale naprawdę można w tej kwestii zaszaleć. Polecam tę metodę:)
Maskę wykorzystam jako ozdobę na ścianę, bo na bal u mnie się raczej nie zanosi.
Home Ubrania i dodatki DIY - Maska karnawałowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
OMG! :)
OdpowiedzUsuńale czaddd :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł z tą opaską gipsową, nie wpadłabym na to! Mam pytanie, ile masek (tak na oko) powinno wyjść z jednej rolki 15cmx3m? Zakładając, że będą takie jak ta Twoja?
OdpowiedzUsuńTrochę się obawiam, że mi się ten cały gips przyklei do twarzy, ale to drobiazg. A myślisz, że można by taką maskę zrobić na balonie? Tak jak się robi maski z masy papierowej? Będę wdzięczna za odpowiedź :)
Pozdrawiam,
Tina